One Direction

One Direction

2 września 2012

OBIECANY IMAGIN

NIALL

Proponuję tą piosenkę do imagina :)
http://www.youtube.com/watch?v=hl2CduaVLGE

Pustka , żal , gorycz - nie wiesz jak możesz opisać to co teraz czujesz. Kochałaś go i kochasz nadal ale odszedł. Chciałaś mu pomóc a tak naprawdę to on pomógł Tobie.

2 miesiące wcześniej

   - [T.I.] proszę cię , nie rób tego , wykończysz się dziewczyno - powiedział
   - Jak ci coś nie pasuje to możesz odejść , zostanę sama - warknęłaś
   - To da się wyleczyć , musisz tylko tego chcieć - ciągnął dalej
   - Nie mów mi co mam robić ! - krzyknęłaś
   - Narkotyki wyżerają cię od środka , jak ja mogę na to spokojnie patrzeć ? Kocham cię i nie pozwolę ci się zabić - powiedział blondyn
   - Nie mam zamiaru się zabić - powiedziałaś już spokojniej i wciągnęłaś kolejną porcję białego proszku
   - A co właśnie teraz robisz ? To jest twoja śmierć ! - krzyknął i potrząsnął niewielkim woreczkiem przed twoim nosem.
Chciałaś go pocałować ale on odsunął się i ruszył w stronę drzwi.
   - Nie chcę cię oglądać w takim stanie - powiedział szeptem i wyszedł
Ubrałaś się i ruszyłaś za Nim. Wyszłaś na dwór , było ciemno i padał deszcz. Rozejrzałaś się dookoła ale nigdzie go nie dostrzegłaś. Poszłaś więc przed siebie. Idąc tak samotnie w strugach deszczu , nieświadomie trafiłaś do bardzo ciemnej uliczki. Dzielnica w której mieszkałaś nie należała do najbezpieczniejszych. Ku Twoim oczom ukazały się trzy męskie sylwetki , które tak jakby na Twój widok zaczęły podążać w Twoją stronę. Chciałaś się wycofać ale było za późno. Szybko zbliżyli się do Ciebie. Jeden z nich mocno Cię przyciągnął do siebie , drugi zdarł z Ciebie kurtkę a trzeci stał na czatach. Wiedziałaś jak to się skończy.
   - Błagam , nie róbcie tego - powiedziałaś
   - Zamknij się ! - krzyknął jeden z napastników
   - Proszę ! - zaczęłaś krzyczeć i płakać jednocześnie
Mężczyzna spoliczkował Cię i znowu trzymał kurczowo
   - Ratunku !! - strasznie krzyczałaś przez łzy
   - Ktoś idzie ! - krzyknął facet który stał obok nas
Faktycznie ktoś tutaj szedł. Dziękowałaś Bogu że ktoś Cię zobaczył i Ci pomoże. Radość jednak nie trwała długo. Jeden ze zbirów wyciągnął z kieszeni nóż i ugodził go nim Twojego wybawcę. Pozostała dwójka uwolniła Cię z uścisku i razem z nożownikiem szybko uciekli. Nie zastanawiając się długo , od razu podbiegłaś do rannego i ku wielkiemu przerażeniu , Twoi oczom ukazał się... Niall.
   - [T.I] nic Ci się nie stało ? - zapytał blondyn i osunął się na ziemię
   - Niall ! - krzyknęłaś i uklękłaś przy nim
Widziałaś jak przepłwa obok Ciebie strużka Jego krwi , nie miałaś przy sobie telefonu , chłopak też więc zaczęłaś bardzo głośno nawoływać :
   - Pomocy !! - łzy ciekły po Twoich policzkach jedna po drugiej
   - Nie trzeba skarbie , tak jest dobrze - mówił szeptem Niall
   - Tak strasznie Cię przepraszam , zaraz nadejdzie jakaś pomoc , wszystko się ułoży - głaskałaś go po policzku które stawało się chłodne i blade.
   - Pocałuj mnie - powiedział blondyn
Nachyliłaś się nad nim i zrobiłaś to o co poprosił. Jego aksamitne usta również zrobiły się chłodne.
   - Zimno mi - szepnął Niall
Przytuliłaś go jak najmocniej się dało i nadal nawoływałaś ratunku.
Chłopak ujął Twoją drżącą dłoń i powiedział cicutkie , prawie niesłyszalne "kocham Cię" i...odszedł. Odszedł na Twoich rękach , w Twoich ramionach , przy Tobie...

Siedząc tak samotnie w czterech ścianach , wspominasz czasy , kiedy byłaś szczęśliwa , kiedy On sprawiał , że każdy Twój dzień był jak radosny promyk słońca , kiedy wzajemnie się kochaliście.
Wspomnienia są bolesne ale to właśnie one nie pozwalają nam zapomnieć o tym , co było dobre.
Dziś jesteś czysta od narkotyków. Tak wpłynęła na Ciebie śmierć ukochanego. Jeseś czysta i wspominasz , wspominasz swojego wybawcę...


Tak więc dodałam imagina o Niallu. Jest on smutny ale nie wszystkie imaginy takie będą.
Jeśli macie jakieś życzenia co do nich to proszę , piszcie w komentarzach :)
Mam nadzieję że TEN Wam się spodobał. 

Trzymajcie się kochani , buźka , Aga :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz